Istnieje duża
szansa, że wszyscy moi czytelnicy widzieli, a nawet siedzieli na jednym z
najbardziej kultowych krzeseł w historii świata nie zdając sobie z tego nawet sprawy.
Jak to się stało, że to proste w budowie i mało ostentacyjne krzesło znane jako Emeco 1006, które czytamy „ten-oh-six”
(tł. dziesięć-zero-sześć) lub po prostu Navy
Chair zyskało sławę i status ikony? W
historii światowego projektowania jest niewiele amerykańskich mebli, które
osiągnęły taki status, toteż warto przyjrzeć się jemu bliżej.
Krzesło firmy Emeco znane pod numere 1006 (lub Navy Chair)
W 1940 roku, a
zatem podczas drugiej wojny światowej, rząd amerykański, zlecił firmie EMECO (Electrical Machine and
Equipment Company) zaprojektowanie solidnego krzesła do użytku na okrętach
wojennych (stąd jego potoczna nazwa Navy Chair). W umowie zaznaczono, że
krzesło musi być lekkie, mocne, odporne na wybuchy torpedowe, na
korozję, słoną wodę, powietrze i marynarzy.
Oryginalne plany krzesła Emeco #1006 |
Aby spełnić
powyższe wymagania , założyciel EMECO, Wilton
C. Dinges, zdecydował się na konstrukcję aluminiową. Zaprojektował krzesło
tak trwałe, że znacznie przekroczył wymagania Marynarki Wojennej. Przy jednej z
demonstracji na wytrzymałość krzesła, Dinges wyrzucił je przez okno
chicagowskiego salonu meblowego umieszczonego na 6-tym piętrze. Mebel poza
kilkoma zadrapaniami przetrwał tę „podróż” nieuszkodzony. Dzięki swojej
konstrukcji „nie do zdarcia”, która wytrzymuje obciążenie do 1700 funtów, Emeco 1006 produkowane jest do dzisiaj w
USA tą samą metodą jak 70 lat temu: ręcznie. Nikt inny nie robi już krzeseł w
ten sposób. Ponadto, trzymana w ścisłej tajemnicy obróbka metalu stosowana przy
produkcji siedzenia (która powoduje, że aluminium jest trzy razy mocniejsze od
stali), umożliwia firmie nieprzerwaną do dzisiaj sprzedaż Navy Chair z
gwarancją na 150 lat.
Jedna ze współczesnych reklam promująca wytrzymałe krzesła firmy Emeco. |
Należy też
pamiętać, że swój status krzesło osiągnęło nie tylko z powodu
niezniszczalności, ale również ze względu na ergonomiczny kształt siedziska.
Ten innowacyjny detal sprawia, że twarde
metalowe siedzenie jest bardzo wygodne i nadaje się do wszystkiego, od gry na
instrumencie muzycznym do długiego pobytu w restauracji. Podobno przy projekcie
zagłębienia w siedzisku wzorowano się na ponętnych pośladkach najsłynniejszej
„pin-up girl” Betty Grables (którą
niektórzy mogą pamiętać z filmu „How to
Marry a Millionaire” z Marilyn Monroe i Lauren Bacall).
Po lewej: Betty Grable i jej najsłynniejszy plakat, który żołnierze amerykańscy wieszali w wojskowych barakach podczas II wojny światowej.
Na zdjęciu od lewej: Marilyn Monroe, Betty Grable i Lauren Bacall w filmie "How to Marry a Millionaire" |
Ze względu na swoją
niezniszczalność krzesło 1006 znalazło natychmiastowe zastosowanie nie tylko
na morskich niszczycielach i łodziach podwodnych, ale też w biurach i
stołówkach wojskowych na lądzie. Z biegiem lat Navy Chair zostało wycofane ze „służby”
do celów wojskowych i zaczęło pojawiać się w sklepach odsprzedaży oraz na
pchlich targach. Niedługo potem jego walory funkcjonalne zostały docenione w szkołach, więzieniach i szpitalach. Te
stabilne i długowieczne krzesła znalazły też uznanie i zastosowanie w cywilnych
budynkach biurowych, magazynach i fabrykach. Aby jednak trafić do najbardziej
luksusowych hoteli, restauracji i rezydencji
model 1006 musiał jeszcze trochę poczekać. Stało sie to dopiero za
sprawą francuskiego projektanta Philippe
Starck. Starck rozsławił Navy Chair na cały świat w 2000 roku, kiedy to
firma EMECO zatrudniła go do zaprojektowania nowej linii mebli aluminiowych
wzorujących się na oryginalnym krześle #1006.
Philippe Starck i jego kolekcja krzeseł zaprojektowanych dla firmy Emeco
Dzisiaj Navy
Chair to klasyka. Proste linie i bezceremonialny styl modelu 1006 pozwala
dopasowywać się tym krzesłom do każdego wystroju wnętrz, od rustykalnego poprzez
eklektyczny do nowoczesnego. Najczęściej stosuje się je w kuchniach i jadalniach,
gdzie ich trwałość i łatwość utrzymania w czystości czynią z nich doskonały mebel.
Spotkać je też można wewnątrz stylowych butików, w restauracjach szybkiej
obsługi (jak +McDonald's i +KFC - Kentucky Fried Chicken) i na basenach luksusowych rezortów. Również ocieramy
się o nie na co dzień oglądając seriale telewizyjne takie jak np. „Dr House”,
„Sex & the City” czy „+CSI: NY”. Emeco 1006 pojawia się regularnie w magazynach
mody oraz partneruje aktorom przy produkcji filmów (np. „Avatar”) oraz przy produkcji
teledysków (np. „Stronger” z Britney Spears).
Navy Chair jest popularnym wyborem do współczesnych mieszkań
Navy Chair na planie serialu "Dr. House" |
Krzesło w stylu Navy Chair i Britney Spears w teledysku "Stronger" |
Krzesło Navy
Chair można zakupić w wielu wersjach, ponieważ firma EMECO zachęcona sukcesem mebli
zaprojektowanych przez Philippe Starck, zaprosiła innych znanych projektantów do
współpracy (np. Frank Gehry czy Andree
Putman). Metalowe krzesła Emeco
oferowane są również w wielu kolorach oraz w wersji polerowanej i szczotkowanej.
Najbardziej popularne jest wykończenie szczotkowane (ang. brushed alluminum) , ponieważ dzięki niemu można użyć te meble
na zewnątrz. Przestrzegam jednak przed wieloma podróbkami Navy Chair, których
jest obecnie wiele na rynku. Takie kopie, choć zdecydowanie tańsze od
pierwowzoru, niestety nie dorównują krzesłom EMECO pod żadnym względem. Skoro więc
zależy Ci na jakości mebla i dożywotniej gwarancji zainwestuj w oryginalny
produkt.
Przykłady różnych unowocześnionych wersji krzesła 1006 oraz nowych wyrobów produkowanych przez Emeco
Jeśli dotychczas
nie przekonałam do rozważenia Navy Chair przy zakupie nowych mebli, może
poniższe informacje rozwieją ostatnie wątpliwości. EMECO stało się „zieloną” firmą na długo
zanim ochrona środowiska stała się popularna. Od samego początku istnienia motto
producenta to tworzenie rzeczy trwałych tak, aby recykling był zbędny. Niezależnie
od tego aluminiowe Navy Chair nadaje się w 100% do recyklingu. Wykonane również
w 80% z aluminium z odzysku należy do jednego z najbardziej przyjaznych dla
środowska mebli produkowanych w dzisiejszych czasach. Co więcej, dzięki
kolaboracji z firmą Coca-Cola Emeco storzyło niedawno kolejną wersję tego mebla
znaną pod numerem 111. Nazwa krzesła
pochodzi od 111 zużytych plastikowych butelek Coca Coli wykorzystanych do
produkcji tego siedzenia. Co prawda model ten nie posiada gwarancji dożywotniej
(tak jak #1006), ale deklaracja wytrzymałości na 30 lat w zupełności powinna wystarczyć
nawet najbardziej zagorzałym zwolennikom ochrony środowiska.
Anna Grochowska NCIDQ, IIDA, LEED AP ID+C
ANNALINE INTERIOR DESIGN LLC
annalineid@gmail.com
Zainteresowanych zapraszam do polubienia Annaline on Facebook,
gdzie umieszczane są linki do tych artykułów.
gdzie umieszczane są linki do tych artykułów.
Dziękuję z góry za komentarze i uwagi!
Zachęcam do dyskusji.
Linki do kilku innych artykułów z mojego blogu:
2. Skórzane meble: luksus czy wygoda?
3. Dywany z naturalnych włókien roślinnych
4. Meble z drewna litego czy fornirowane?
5. Wzory paisley, a aranżacja wnętrz.
6. Projektowanie wnętrz w niebieskim kolorze.
7. Jaka jest różnica pomiędzy dekoratorem a projektantem wnętrz?
8. Kraty, kratki, krateczki...
_________________________________________________________________________________
BONUS:
Krzesła Emeco wspaniale wyglądają i sprawdzają się w zatłoczonych barach i kafejkach oraz w kuchniach i jadalniach prywatnych rezydencji:
_________________________________________________________________________________
Super krzesła! Bardzo ciekawy post :)
ReplyDeleteSpinka: Dizękuję za pozytywny komentarz!
ReplyDelete